Witam!
Fotografią zajmuję się od kilku lat, jednak samym makro zainteresowałem się bliżej ponad rok temu. Przez cały rok zdjęcia robiłem D80 + INDUSTAR 61ł/3-MC + pierścienie pośrednie. Oczywiście całość w manualu jak to zwykle bywa, gdy się połączy Nikona + M42. Obiektyw dobry, ostry w makro, ale nieraz miałem problemy z doświetleniem zdjęć. Zbudowałem nawet dyfuzor do lampy wbudowanej I tu mam pytanie - Czy każda lampa zewnętrzna do Nikona będzie lepsza od wbudowanej do macro? Czy trzeba odłożyć nieco więcej kasy na lepszy sprzęt?
I drugie pytanie - Czy lepiej umieścić lampe na gorącej stopce na górze aparatu, czy na bocznym wysięgniku?
Zwykle fotografowałem przy świetle zastanym, ale dobrze sobie nieraz ułatwić życie
Pozdrawiam