
Od tygodnia mam dwie modliszki L1, razem z nimi otrzymałem wylęg świerszcza. Przygotowałem dla nich słoik, nasypałem żarcie dla rybek (za radą kolegi) i niestety włożyłem też kawałek jabłka. Po kilku dniach zauważyłem że jabłko spleśniało. Wyjąłem je, Świerszcze przeniosłem do nowego pojemnika z nowym jedzeniem (tym razem samym suchym: płatki owsiane, musli, kawałki suchego chleba pszennego, żarcie dla rybek). Mam tylko pytanie czy ten wylęg świerszcza będzie się nadawał do podawania jako pokarm dla modliszek, czy po stycznością z pleśnią lepiej nie ryzykować? Poza tym, czy jedzenie które im teraz dałem jest dobre?
Z góry dziękuję i pozdrawiam