o matko....jaka ta ostajnica wychudzona...aż płakać się chce:(((,że ona jeszcze tak wytrzymuje:(...myślę,że zgłosić można by było jakby było więcej dowodów zagłodzenia zwierząt
mój dziadek trzymał kiedyś nutrie na futerka...to oczywiście,musiały mieć basen do kąpieli,te zwierzę co wodolubne:),muszą mieć dużo miejsca:)u nas każdy miał osobny "ganek" kilka nutrii było w niektórych sektorach,ponieważ były to duże pomieszczenia z basenami:)Do dzisiaj jedno pomieszczenie jest całe a niestety reszta sektorów została w połowie zniszczona po zawaleniu budynku z sektorami.
pozdrawiam
ps-przy nutriach najlepiej uważać na palce;D