w przypadku capensisa jednak lepiej przesadzic do nowego torfu sphagnowego. Im nawet jak sie urwie korzen to nic nie bedzie. Odrosnie bez problemu, a atak glonow jest juz zbyt intensywny.
Ja na wiosne wysialem okolo 100tys nasion w ogrodku, zamiast trawy Wyobrazcie sobie, ze wykielkowaly bez problemu, ale pozniej byl lekki przymrozek i niewiele z tego zostalo.
W kazdym badz razie do capensis nie ma sie zbytnio co martwic o ph torfu. Wazne by nie mial nawozow.
Uschniete koncowki obetnij, przesadz do wiekszej doniczki w torf sphagnowy i za pierwszym razem podlej wylacznie woda destylowana. Wystaw rosline na poludniowy parapet i na 100% bedzie ok.
U nas gastrice zyja sobie wsrod buszu roslin owadozernych i zawsze wybieraja liscie, ktore sa najwyzej, a jak wypuszczamy je z terrarium to ida pod sufit i wchodza dopiero tam na liscie naszych roslin. Rzadko schodza na dol, nawet poluja zwisajac z lisci (swierszcze rowniez lataja luzem po tych terrariach, wiec praktycznie zyja jak na wolnosci).