Właśnie zobaczyłem że moja samica smithiego po walce z kratką ułamała sobie ząbki :/ jeden przy samym początku malusi kawałeczek ale z drugim gorzej pękł w połowie i tu jest problem ponieważ ta odłamana część się trzyma na czymś jak by "nitce" lepiej będzie jak sam mu oderwę wiszącą połówkę ? Czy lepiej zostawić ? Boję się żeby też syfa jakiegoś nie dostała bo jak ruszyłem wiszącą końcówką to pociekła limfa :/ i teraz jestem w .