hej, hej,
nie przejmuj się tak, człowieku! mój 5-latek (180cm) w zeszłym roku X/XI przestał jeść, badanie w I nie wykryło nic, zaczął jeść w VI dopiero! to samo mam teraz: ostatnio zjadł 8 X, od tego czasu nie tyka. karmiłem zwykle 2-3 mniejszymi szczurami raz na 2-3 tygodnie. wylinki w porzo, aktywny, wszystko git. jest szczupły jak zawsze był, ale nie chudnie bardziej.
denerwuje mnie to, bo nieraz sprawia wrażenie głodnego, łazi, czai, a jak podam - olewka. nie spina się jak do ataku, tylko jak do mojej ręki-wiesz, tak jak wtedy, gdy jest ciekawy i bada. obwącha i się cofa. zostawionych na noc też nie rusza.
coraz bardziej podejrzewam, że mu trzeba baby po prostu:)
przestałem się trochę przejmować-widzę, że nie chudnie, więc jego sprawa.
nie pękaj, daj mu czas.jak walnie kupę, to zbadaj na wszelki wypadek, a jak nie zje następne dwa okresy zwykłego karmienia sprawdź, co z masą. jeśli będzie podejrzanie chudy - do weta. a jak nic nie wyjdzie z kału i nie chudnie zauważalnie, poczekaj, może ten kaprys potrwać dłuuugo.
cierpliwości:)
pozdro