witam jestem zainteresowany kupnem muszek tylko mam takie pytanie jaką mam pewności ze dojdą do mnie chociaż w 90% żywe jestem z Jaworzna prosze o odpowiedz:)
Osobiście zakupiłem 6modliszek gwinejskich L1 i kiedy były największe mrozy przyszła dominie paczka i wygadała ona tak . 6 kliszówek + 1 jedzenie zapakowane w normalna pocztową paczke taka wygląda jak list tylko w środku wylodzona matą bom belkową i do tego wlozony papier toaletowy odrobina tak swobodnie. Ale paczka przyszła cała,modliszki wszystkie zżyją a jedzenie przyszło martwe, osobiście przestrzegam aby wysyłać poczta muszki jakiekolwiek. Wielokrotnie się na nich przejechałem a świerszcze rulez .
Podpisuje się do wypowiedzi wcześniejszych raz na 3 dni swobodnie wystarczy oczywiście nie przesadzać ze zraszaniem , i wybierac pozostawiony pokarm , wentylacja tez duzo daje
Twoja modliszka da rade miałem podobną sytuację ale co się nie robi dla ukochanego zwierzątka musisz trosze więcej poswięcac czasu na karmienie. A jak chcesz podawac modliszce monczniaki to niemuszna byc żywe wystarczy odciac łepek i pomachać monczniakiem przed otworem gębowym modliszki to samo możesz zrębic ze świerszczem jeżeli nie będzie dawała sowie rady modliszka.