Z radością melduję że mały aksolotl przedostał się przez barykady które zamontowałem żeby go oddzielić od dużych krewniaków. Radość jest duża bo mały czuje się świetnie:) Pływa sobie po całym akwarium w tą i z powrotem, apetyt mu dopisuje, ogólnie wygląda na zdrowego. Często ląduje u większych osobników na glowie naprzykład, ale te nic sobie z tego nie robią. Co więcej jakby się ożywiły od czasu gdy z nimi zamieszkał tzn. są bardziej ruchliwe.
Co się tyczy właśne ich ruchliwości to nie za bardzo pływają tak jak mały tylko chodzą po dnie w tą i z powrotem. Nie dziwię się bo mają prawie po 30 centymetrów i wystarczy jedno mocniejsze machnięcie ogonem i przepływają całą długość awarium (80 centymetów). W przypływie gotówki sprawię im nowe lokum żeby mogły sobie poszaleć
No dobra. Teraz napiszę coś za co pewnie dostane ochrzan. U mnie w akwarium stała temperatura wody wynosi 23-24 stopnie. NIe ma siły żeby była mniejsza. Chyba żeby akwarium stało przy oknie (a to jest raczej nie możliwe). Chłodziarki akwarystycznej nie kupię bo mnie na to zwyczajnie nie stać. Mimo to od chciałem podzielić się swoimi obserwacjami: czarny aksolotl kiedy go kupiłem ponad dwa lata temu miał 15 centymetrów, teraz ma 29. Skrzela puszyste jak miotły, łapy masywne, apetyt mu dopisuje i ogólnie wygląda bardzo dobrze. Co się tyczy drugiego białego osobnika to jak wiecie jest chory. Niestety takim go kupiłem. Teraz kiedy już wiem co robić to na początku marca wkładam białego aksa do lodówki na rekonwalescencje. Żeby złagodzić krytykę napiszę, że kiedy się da (czyli codzienne ) otwieram okno i wychładzam pokój żeby schłodzić akwarium. Temperaura spada do 22 stopni w akwarium (woda trochę wolniej traci temperaturę;)a w pokoju nie wiem do ilu. Myślę więc że te zwierzaki mogą znieść 24 i biedy nie będzie. Kiedy latem wskakiwało na 25 to już latałem z butelkami z lodem i co nietylko. Nie znam się na twardościch wody, phah i całej tej chemiia mimo to moje zwięrzęta (3 teraz ) żyją, rosną i tylko może im być trochę ciasno (co się wkrótce zmieni). Wiem że ktoś mi napisze że się męczą wtakiej temp. > NIE WYDAJE MI SIĘ. Jedynie męczy się ta grubaska co pójdzie do lodówki. Tutaj popełniłem błąd (że jej nie leczyłem) i się przyznaję.
Dziękuję bardzo za odpowiedzi na moje powtarzające się pytania i obiecuję że będę dawał znać co sie u moich aksów dzieje.


Znajdź zawartość
Mężczyzna
