Witam wszystkich i składam wszystkim Życzenia Noworoczne.
Niech taneczny, lekki krok, będzie z Tobą cały rok,
Niech prowadzi Cię bez stresu w życiu i terrarystyce,
od sukcesu do sukcesu.
Pod tą ksywką ukrywają się dwie osoby, początkująca terrarystka oraz majsterkowicz, teraz własciwe pytanie od tego drugiego.
Chodzi mi po głowie wykonanie dna do akwarium dla żółwia z blachy nierdzewnej, wygietej i nachylonej do środka. W tym zgłebieniu umieszczony byłby odpływ bądź odpływy w celu odprowadzenia zanieczyszczeń, które zbierały by się tam z pod umieszczoneego nad dnem filtra podżwirowego. Naturalne zagłebienie spowodowało by wg. mnie swobodny, samoczynny opad zanieczyszczeń w kierunku środka akwarium, a tym samym łatwiejsze zassanie przeż pompę bądź spust w dnie zbiornika. Montaż w dnie zaworów spustowych byłby wówczas szczelniejszy np. poprzez wlutowanie, spawanie, a i operacje na nich, nie naruszyłyby konstrukcji akwarium. Podwyższone boki takiego dna stanowiłyby jednocześnie wzmocnienie dla wklejonych w nie szyb. Podobne akwaria ze stalowego kontownika i wklejanego szkała, (ale bez blaszanego dna) były stosowane bardzo dawno przed wymyśleniem super klejów
Chciałbym usłyszeć opinie na temat takiej teorii.
Witam.
Mam pięcioletniego żółwika.Zawsze gdy podchodziłam do akwarium,żółw podpływał do szyby akwarium i energicznie wiosłował łapami. Na jedzenie rzucał się i zjadał wszystko. Przez pięc lat nie zasypiał. Zawsze aktywny. Jednak od tygodnia zaczął zachowywać się jakoś dziwnie (ospale). Siedzi na wyspie, grzeje się pod lampką i praktycznie nie reaguje, jedynie po dotknięciu chowa się w wodzie, ale po chwili ponownie wychodzi na wyspę, zamyka oczy i chyba śpi. Temperatura w akwarium ok. 30 stopni, otoczenia 22 stopni, pod lampą oczywiście wyższa. Nie wiem co się dzieje. Martwi mnie to. Ponieważ w okolicy nie ma weterynarza, który znał by się na gadach, więc prosze o pilną poradę.
Ten tekst dopisałam do czyjegoś postu ale do tej pory nie uzyskałam odpowiedzi.
Otwieram więć nowy temat bo na wyspie zobaczyłam czerwone skrzepy, chyba krwi, prosze o szybką pomoc żółw nadal zachowuje się tak jak napisałam wyżej.