Cześć,
za pół roku wyjeżdżamy - prawdopodobnie na stałe - na drugi koniec świata i niestety nie możemy zabrać z sobą naszej legwanicy (kraj docelowy nakłada obowiązek wielomiesięcznej kwarantanny). Nasza smoczyca jest już starsza i ułożona, a więc bardzo nam zależy na tym, aby znalazła idealny nowy dom i właściciela.
Kilka słów o legwanowej: ma 11 lat, ale jest okazem zdrowia i weterynarz wróży jej jeszcze długie życie. Regularnie je i wypróżnia się, nie ma żadnych chorób ani problemów zdrowotnych. Kilka lat temu została wykastrowana. Jest bardzo łagodna i spokojna, flegmatyk i introwertyk z natury - nie przepada za bliskim kontaktem, ludzi po prostu ignoruje, ale sama podchodzi, jeżeli coś ją zaciekawi albo przywabi.
Nigdy sama nie zaatakowała ani człowieka, ani innego zwierzęcia, ale nie czuje się zbyt komfortowo w towarzystwie ruchliwych, głośnych zwierząt lub małych dzieci.
Od kilku lat nie mieszka już w terrarium, ale porusza się swobodnie po całym mieszkaniu, w którym ma kilka ulubionych miejsc do spania i wygrzewania.
A więc podstawowe potrzeby są chyba następujące: możliwość trzymania legwanicy w pomieszczeniu lub w bardzo dużym terrarium, bez dostępu głośnych/agresywnych zwierząt lub małych dzieci.
Jeżeli ktoś z Was myśli, że nasza legwanica mogłaby być dla niego/niej dobrym towarzyszem (lub jeżeli zna kogoś odpowiedniego), to prosimy o kontakt. Pewnie pojawi się pytanie o to, dlaczego ją zostawiamy - niestety nie możemy inaczej. Bardzo nas to boli, niesamowicie się do niej przywiązaliśmy (pewnie bardziej niż ona do nas), ale w obecnej sytuacji nie ma innego wyjścia, nie możemy odłożyć wyjazdu.
Z góry serdecznie dziękuję za wyrozumiałość i jeszcze raz proszę o jakąkolwiek radę lub pomoc.
P.S.
Zdjęcie zostało wykonane w zeszłym roku.
PS2: Nie udało się wkleić zdjęcia, więc oto LINK