a co o karmienia to po prostu wrzuc mu mysz to sie sam nią zajmie:D
Dosłownie przed 2 minutami czytałem post o skaleczonym przez gryzonia węzu. Kokiesz zastanów sie czy watro "początującemu" hodowcy dawać takie wskazówki. Jak dla mnie to tylko mrozonki/swiezo ubite. Dawaj wezowi jesc jak bedziesz widział ze zgrubienie po jedzeniu znikło. Na rece mozesz brac nawet na drugi dzien po karmieniu. Tylko obchodz sie z węzem bardzo ostroznie to na 100% nie zwróci.
IMO mówienie ze mozesz brać 2 dni po karmieniu jest po prostu smieszne. Jesli wąż ma dobre warunki to przez 2 dni praktycznie strawi nieduzy pokarm. Biorac pod uwagę takie rady nie mógłbym przeniesc węza do terrarium z pudelka na karmienie przez 2 dni, a jakos przenosze 40 minut po karmieniu i nic nigdy sie nie dzieje. (chyba ze branie na rece oznacza dla Was czynną zabawe zwierzakiem).
Napewno w polowie wrzesnia kolega ktoremu uciekł wąz pali juz w piecu i ma cieplutkie grzejniki - sorry ale nie moglem sie powstrzymac. Jak to ktoś powiedział. Szukanie weza (szczególnie malutkiego) jest bardzo ryzykowne. Najczesciej znajdują sie same. Poszukaj bo tematów o ucieczkach bylo mnóstwo.