Spróbuj wykręcić kleszcza jak u psa- złap palcami (lepiej użyj jednorazowych rękawiczek) i kręć zgodnie z ruchem wskazówek albo idź do lek.weta to on to zrobi. Można posmarowac małą ilościa frontlinu w spray'u,tak jak w przypadku silnej inwazji roztoczy, ale to tez powierz lekarzowi- działa na kleszcze u ssaków to i u węża wybije. A jakie to pytony i skąd je dostałeś takie zakleszczone?
Witam!
w zeszłe lato mój agam siedzial w wolierze na balkonie maj- sierpień całą dobę z przerwami na szalejące burze ( 9 piętro więc wolałam nie ryzykować zdmuchnięcia gada;); samopoczucie świetne, kontrola nie całododbowa, z domu tez trzeba wyjść. Zero latającym os, pszczół, ale to inne środowisko- miasto.
Co do spadków temperatury i jej wahań, nie wydaje Wam się, że na australiej pustynie, stepie czy lesistym terenie są wahania temperatur i to duuuże, zwłaszcza na pustyni? Jakos żyją, myślę, że w Australii też pada deszcz, więć nie panikowałambym tak bardzo. Jest przyczepa, można dogrzac gada w nocy, w razie ulewy ma schronienie. Jak przyjdzie kataklizm pogodowy zawiniesz wesołą gromadkę i do domu do terrarium. Z drugiej strony..naturalne uvb bezcenne, roślinki smakowite. Koniecznie odrobaczenie po planktonie łąkowym. Mnie sie osobiście pomysł podoba, ale to tylko moja opinia..Pzdr
Hm.. nawet na 9 pietro osa doleciała i sroka też. Myślę, że agama swój rozum ma i osy nie zeżre choć mogę się mylić. Zagrożenie jest zawsze i wszędzie bez względu na otoczenie. Jeśli zwierze biega po pokoju można na nie nadepnąć na przykład albo moze zjeść cos niejadalnego z podłogi.. Bez przesady. Wątpie, żeby Raven zostawił agamy na 4 h w ulewie. Zwłaszcza jak ma stacje badawcza pod nosem pogodę może sprawdzić, przynajmniej mniej więcej. Nie zapominajcie, że naturalne warunki mają pozytywy wpływ na organizm gada. Poopala się, pooddycha świeżym powietrzem. Mają opiekuna, który jest w stanie interweniować w każdej chwili.
Raven, jak sie boisz o spadki temperatury zabieraj na noc do przyczepy, problem z głowy.
Witam!
Masz piegi albo pieprzyk? tak samo Twoja agama ma wzór na brzuszku. To jest normalne ubarwienie ciała, czasem bardziej, czasem mniej widoczne. Mój agam też to ma. Jak jest ciemniejszy centki bardziej widać. Nie panikuj! Taka jego cudna natura! Pozdrawiam.
Sałata jest mało wartościowym pokarmem. Łatwo chłonie pestycydy, nie ma w sobie żadnych wartości odżywczych, w dodatku ma bardzo dużo fosforu. Wyjatkiem są drobnolistne sałaty, czyli rukola i roszponka. Spróbuj z roszponką- ma zbliżony smak do "zwykłej" sałaty i lepsze wartosci odżywcze. Pozdrawiam.