Znajdź zawartość
Mężczyzna
a teraz spi caly czas w takiej pozycji - glowa na dol tylek do gory, jakby unosil sie w wodzie
jakies wskazowki?
dzieki
piotr4343434334
Użytkownik od 11 paź 2006W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny paź 20 2006 23:43
Moje posty
W temacie:zolw wodny wydaje dziwne dzwieki!
21 października 2006 - 13:58
witam
chcialbym wszystkim za rady podziekowc. niestety zolw zdechl. szkoda
opowiem po krotce jak to wygladalo.
gdy go odebralem z ogrodu zaczal charczec, wydawac dzwieki. poniewaz nie wiedzialem co to oznacza zignorowalem ten sygnal. nastepnego dnia zolw "spal", przynajmniej tak mi sie wydawalo. dziwnie to wygladalo, to postanowilem pojsc do weterynarza ktory stwierdzil zapalenie pluc. podal mu zastrzyki ale niestety nie pomoglo.
szkoda ze tak wyszlo. myslalem ze oddajac go do ogrodu bedzie mial mozliwosc milego spedzania czasu wsrod innych zolwi. chyba jednak za pozno go odebralem. mogl sie tam przeziebic. szkoda ze pani w ogrodzie jak zapytalem co moga oznaczac te dzwieki odpowiedziala ze to pewnie aklimatyzacja.
no nic, wyczytalem ze tego typu zolwie zyja okolo 30 lat, ja go mialem 20 wiec i tak niezle.
weterynarz powiedzial ze jeszcze takiego duzego i zadbanego okazu nie widzial
dolaczam zdjecie
jeszcze raz dzieki i pozdro
chcialbym wszystkim za rady podziekowc. niestety zolw zdechl. szkoda
opowiem po krotce jak to wygladalo.
gdy go odebralem z ogrodu zaczal charczec, wydawac dzwieki. poniewaz nie wiedzialem co to oznacza zignorowalem ten sygnal. nastepnego dnia zolw "spal", przynajmniej tak mi sie wydawalo. dziwnie to wygladalo, to postanowilem pojsc do weterynarza ktory stwierdzil zapalenie pluc. podal mu zastrzyki ale niestety nie pomoglo.
szkoda ze tak wyszlo. myslalem ze oddajac go do ogrodu bedzie mial mozliwosc milego spedzania czasu wsrod innych zolwi. chyba jednak za pozno go odebralem. mogl sie tam przeziebic. szkoda ze pani w ogrodzie jak zapytalem co moga oznaczac te dzwieki odpowiedziala ze to pewnie aklimatyzacja.
no nic, wyczytalem ze tego typu zolwie zyja okolo 30 lat, ja go mialem 20 wiec i tak niezle.
weterynarz powiedzial ze jeszcze takiego duzego i zadbanego okazu nie widzial
dolaczam zdjecie
jeszcze raz dzieki i pozdro
