Ja również polecam Ci Virkon S, odkażałem nim swoje terrarium po kameleonie, jest to bardzo mocny środek biobójczy. Spryskasz nim wszystko nawet dla pewności dwa razy, po paru dniach nie ma po nim śladu i wszystko jest odkażone i bezpieczne. Nie zostawia po sobie plam itp ubytków. Miarkuj wg. instrukcji.
Jaką wilgotność ma Twój kamyk w terrarium i jakie oświetlenie?
Wygląda mi to na poważne oparzenia ew jakaś grzybica ;/
I na Twoim miejscu jak najszybciej leciał bym z nim do weta, woda utleniona dużo nie pomoże a na pewno nie na dłuższa metę, nawet kolce z grzbietu mu schodzą ;/
Chyba chciałeś napisać NAD nie POD, kamyk nie może mieć żadnego dostępu do żarówki. Nie da się już nic zupełnie zrobić by kamyk wyglądał jak dawniej, po ranach zostanie co najwyżej wielka blizna... Najważniejsze teraz by w rany nie wdało się zakażenie ;/
Z tego co wiem, podczas wylinek takie rany powstają ze względu na odwodnienie kamyka i awitaminozy (za mało witamin i wapna). Kameleony muszą bardzo dużo pić a tu wygląda trochę na wysuszonego. Najlepiej jakbyś dał zdjęcie całego kamyka (pysk na pierwszym planie)
Co do weta, to najlepszego w okolicy, najlepiej najpierw zadzwonić i zapytać czy ma jakiekolwiek doświadczenie o gadach i przedstawić mu problem...
Trochę nie wyraźne ale wygląda na martwice skóry przy ranach i na kolanach Kamyka, pewnie przez długi czas wylinki. Mogę Ci poradzić kąpiele w ciepłej (nie gorącej) wodzie z rumiankiem ewentualnie jeżeli nie chcesz stresować bardzo kamyka to przykładaj waciki nasączone rumiankiem do skory, nie ocieraj tylko przykładaj. Wtedy stara skóra powinna zejść i ogniska martwicze zniknąć...