Dzień dobry, z racji że zbliża się zima zaczynam się coraz bardziej martwić o to, jak mam przezimować swoje jaszczurki. Mam murówkę adriatycką i murówkę zwyczajną, obie mam od roku i jak na razie wszystko jest ok, ale chciałbym się dowiedzieć jak to wygląda z tym całym zimowaniem, bo szczerze mówiąc nie mogę znaleźć zbyt dużo konkretnych informacji. Skąd mam wiedzieć, że moja jaszczurka jest już na to gotowa – czy jak zaczyna mniej jeść i się mniej ruszać, to znaczy że to już? Nie wiem też jak przygotować terrarium, czy mam je powoli wychładzać czy przenieść jaszczurki gdzieś w chłodniejsze miejsce. I jaka w ogóle powinna być temperatura do takiego zimowania – bardziej 5–10 stopni czy niżej? Trochę się też boję, bo moja murówka adriatycka jest młoda i niedawno miała problemy z roztoczami, niby już po leczeniu, ale nie wiem czy przez to nie jest za słaba na zimowanie. Czy lepiej ją ten rok odpuścić? No i jeszcze pytanie, czy przed zimowaniem trzeba robić jakieś badania albo odrobaczanie, żeby potem nie było problemów, jak metabolizm im spada. No i jak wygląda to wybudzanie – robi się to powoli, podnosząc temperaturę, czy po prostu przenosi się jaszczurki do cieplejszego terrarium? Będę bardzo wdzięczny za rady, bo nie chciałbym czegoś popsuć i zaszkodzić swoim gadom.
Daje jeszcze zdjęcia murówki adriatyckiej:


Znajdź zawartość
Mężczyzna
