Czasem człowiek pokazuje swoje prawdziwe oblicze . Jak można zamrozić 35 żółwi czerwonolicych zdrowych tylko dla tego, że zoo nie ma odpowiednich środków finansowych na ich utrzymanie? NO JAK? . Nie prościej było by po prostu je wypuszczać do jezior? lub jak kolega @FZ napisał zbudować jakiś zbiornik w mieście z całym wyposażeniem i służyło by to za atrakcję i reklamę Zoo?
Większych głupot nie słyszałem. Po pierwsze to wypuszczanie na wolność (zakładając, że przeżyły by zimę i same nie zamarzły) to nic innego jak wprowadzanie gatunków inwazyjnych. Po drugie to jestem ciekaw jak by taki zbiornik funkcjonował? Kto by o niego dbał, chronił zwierzaki, finansował serwis, karmę, opiekę weterynaryjną itd? No chyba, że wszystkie te zadania weźmie na siebie autor powyższego .Na koniec - wydaje mi się, że zamrożenie to w przypadku zmiennocieplnych jest humanitarna metodą uśmiercania.