Hejka!
Przekopałam internet i nie znalazłam odpowiedzi na moje "panikowanie"
Otóż od dokładnie 14 marca mam u siebie małego orzęska. Jest na razie w terrarium przejściowym - niestety nie wiem w jakim jest wieku (kupiłam go na targach i nie zapytałam, mój błąd).
Od tego czasu urósł tylko centymetr (ma teraz 13 cm) i nic nie przybrał a wadze, a nawet stracił 1 gram (ważę go na wadze kuchennej, więc dokładność do 1g). Jest już po aklimatyzacji, nie ucieka przede mną, czasem nawet da mi się pogłaskać po głowie.
Zastanawiam się w czym może być problem, jeśli chodzi o jego jedzenie - trzy dni temu kupiłam mu świerszcze i zjadł ze smakiem 3 z pęsety, jednak od tamtego momentu więcej nie chciał. W internecie raz czytałam że potrzebuje ich jak najwięcej, innym razem że raz w tygodniu i już sama nie wiem. Wpuściłam go dzisiaj do innego pojemnika ze świerszczami, ale nie był nimi zainteresowany (do terrarium nie dawałam, bo ma w nim trochę rzeczy i raczej ich nie złapie). Cały czas ma w terrarium świeżą karmę (pangea), ale nie jestem w stanie stwierdzić, czy coś w ogóle ruszył, chociaż odchody czasem w terrarium są, a objawów choroby kości nie zauważyłam. Tak samo porównując na zdjęciach nie wydaje mi się, żeby był wychudzony.
Czy coś robię nie tak? Może będzie lepiej jak przeniosę go do terrarium docelowego? Na targach powiedziano mi, że za dwa miesiące mogę go przenieść, ale dużo czytałam, że powinien mieć 20g - a w tym tempie to na pewno takiej masy nie osiągnie :').
I czy to normalne że dopiero urósł 1 cm?
Będę wdzięczna za wszystkie odpowiedzi i przepraszam za tak długi post, ale chciałam wszystko dokładnie opisać
Zapomniałam dodać, że ten Ziutek jest moim pierwszym gadem, a ja mam predyspozycje do zamartwiania się o niego/nią )