joannna

Wg mnie niepotrezbnie katujesz aksa mfc - preparat ten zawiera zielień malachitową oraz błękit metylowy - substancje trujace dla aksów. Jakbys poczytała informacje zamieszczone przez trzcinkę3 to bys o tym wiedziała. Możliwe że aks ma jakies porażenie wywołane tymi substancjami.Skoro nic nie widać na skórze aksa nie ma sensu go leczyć substancjami działającymi zewnetrznie. Jeśli cos zauważysz na skórze zaczynasz leczenie od dużego stężenia soli niejodowanej mniej więcej 4 gr na 1 litr wody (nie pamiętam dokładnych propoprcji ale w info trzcinki wszystko jest).

rada na chwilę obecną wymienic wody ile się da używajac aqua safe goldfish jako uzdatniacza do nowo wlanej wody oraz kupić węgiel akwarystyczny i umieścić przy wylocie filtra zeby wyciągnął resztki mfc i obserwować i dac spokój sobie z jedzieniem nawet przez 2-3 tyg (mój sobie robi sam takie przerwy w jedzeniu) może jakieś ości stanęły mu w brzuszku albo dłużej się trawi rybka...

pisałam że aksik czuje sie ok, jadła w niedziele z apetytem, dzis widzę że już wygląda po papu, nie ma żadnego wzdęcia ani żadnych innych objawów i nie zauważyłam żadnych zmian w zachowaniu - czyli w dzień siedzi sobie w domku a wieczorem wyrusza na zwiedzanie akwa, filtr czyszcze co 3 tyg i nie widze niczego co by przypominało kupki

czy ty potrafisz czytać ze zrozumieniem ??????? kupki nie ma od 6 m-cy

ale szczerze trochę mnie to zaczyna niepokoic - zuzia bryka jak brykała, apetyt ma jak miała, akwarium takie same jak wczesniej , nic się nie zmienia tylko brak tej kupki.

wczoraj zmieniłam napowietrezanie bo stare już nie dawało rady i zuzia z ciekawości cały wieczór siedziała i robiła sobie hydromasaz...takiej to dobrze łosoś, krewetki i hydromasaże...

Dzięki Trzcinko za odpowiedz, ale ostatnio zaniepokoiło mnie to że aksik je raz na 2 tyg - dostaje surowego łososia kawałek mniej więcej 2,5 cm na 1 cm. Żadnych zmian w akwa nie było i tak jest od poczatku roku - zachowuje sie normalnie (w dzień siedzi w swojej jamce a w nocy buszuje po akwa). Może juz za długo je łososia (mniej więcej od wakacji 2008)??? ale cięzko ją przekonać żeby zjadła coś innego (musi byc duże zeby mozna jej było pomerdać przed pyszczkiem)...

Z góry dzięki za odpowiedz