Misja zakończona powodzeniem. Po obejrzeniu kilku poradników z serii „co zrobić gdy mój uparciuch nie je” stwierdziłam, że albo ruszy przez noc albo ląduje w mniejszym pudle, zacienionym z każdej możliwej strony i będziemy walczyć do skutku. Wcześniejsza próba z przebiciem głowy nic nie dała. Koło północy rozmroziłam oseska, próbowałam podać pęsetą - bez większego rezultatu. Zostawiłam i magia, oseska nie ma a wąż ukrył się w ciepłej kryjówce
- Przegląd
- Aktualizacje statusu
- Rekomendacje
- Znajomi
- Tematy
- Posty
- Blog
- Najlepsze odpowiedzi
- Galeria
- Filmy
- Hodowla z terrarium.com.pl
- System komentarzy
- Hodowla
akot
Użytkownik od 19 gru 2024W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny kwi 09 2025 16:22