przemo_szmaj

Moi Drodzy,
Jestem początkującym terrarystą, od września 2024 roku szczęśliwym posiadaczem aktualnie rocznego (12 mcy) błękitnego Legwana. Na smoka czekałem 3 m-ce, w tym czasie budowałem samodzielnie terrarium o wymiarach 2,5m h x 1m szerokości i 1m głębokości. Basen na samym dole podgrzewany matą grzewczą 20W, dwie duże półki stanowiące wyspy grzewcze (w połowie terra i na wysokości ok 2m). Na każdej z półek po dwie żarówki - UVB 5.0 i druga grzewcza 75W lub 100W (dobrane do wysokości lamp od półek aby dogrzewały półki do 35-38 °C). Oczywiście zamontowany duży nawilżacz powietrza, który tworzy rewelacyjna mgłę i wilgotność 70-90%. Wszystko zautomatyzowane na czujnikach. Nabycie legwana poprzedzone kilkudziesięcioma godzinami czytania i oglądania filmików na temat tych zwierząt, ich wymagań, potrzeb i prawidłowej hodowli. Nadto osiągnąłem całkiem niezłe rezultaty w oswajaniu - po 2 miesiącach Hugo nie tylko nie uciekał ale jadł mi pokarm z ręki, wchodził na dłonie w terrarium itp. Już było super ale zauważyłem od 2-3 tygodni zmianę nastroju jaszczurki. Zrobiła się ospała, nie przemieszcza się tak często po terrarium, chyba tez nieco mniej zjada (do tej pory Hugo miał super apetyt). Dostaje zróżnicowany pokarm, oczywiście wyłącznie roślinny + trochę owoców. Do sałatek oczywiście witaminy i wapń. A teraz sedno problemu - terrarium mam w swoim gabinecie, temperatura powietrza w gabinecie ustawiona na 20 stopni, od listopada włączone ogrzewanie bo wcześniej (wrzesień, październik) temperatura była wyższa od słońca nagrzewającego duże przeszklenia - 22/23 stopnie C. Klimy nie włączałem aby nie chłodzić terrarium choć wolę pracować w 20 stopniach niż 23 czy nawet więcej. A teraz o temperaturze w terrarium - żarówki grzeją od 6 rana do 18 wieczorem (na zmianę - tzn. kilka godzin wyspa niższa, następne kilka godzin wyższa i ostatnie godziny znowu niższa). Temperatura zmierzona na każdej z wysp ciepła pod żarówką grzewczą - 36/38 °C. Temperatura w terrarium - w dzień 22/23 w większości miejsc w terrarium, w najbardziej oddalonych miejscach tylko 20/21 stopni a w nocy 20 stopni w większości miejsc i 17/18 w najdalszych zakątkach terrarium. Legwan noce spędza przy suficie terrarium, rano ospały, niemrawy - czasami do 10/11 godziny nie schodzi niżej gdzie od 6 rana świeca się żarówki UVB i grzewcza… później nieco lepiej ale od 16/17 godziny jego aktywność spada, przykleja się do ściany i zasypia… tak funkcjonuje od 2-3 tygodni a wcześniej (jak miał cieplej) to zwiedzał całe terrarium od 8 rano do 19-tej wieczorem!
Coraz bardziej się przekonuje, że mam chyba jednak za niską temperaturę w terrarium - jaszczurka jest młoda, potrzebuje chyba jednak wyższych temperatur bo zrobiła się ospała od czasu jak skończyło się naturalne słoneczko a zaczął okres grzewczy w domu…
Jedyne co mi nie pasuje to fakt, że gdyby faktycznie miał za zimno w terra to powinien przesiadywać pod żarówką grzewczą cały czas o on leży 2h, następnie je i zajmuje miejsce gdzieś w zakamarkach na kolejne godziny? Czasami wraca jeszcze na 2h się wygrzać i coś zjeść ale generalnie zrobił się śpiochem i to w miejscach, gdzie nie ma bezpośredniego ogrzewania?
W związku z tym proszę o sugestie doświadczonych hodowców - czy faktycznie temperatury są za niskie i koniecznie trzeba je podnieść? Jeśli tak - czym najlepiej? Terra wykończone, lampy na stałe zamontowane, teoretycznie mógłbym dołożyć 3 lampę grzewczą gdzieś na dole (nawet taką mocniejszą ze 150W) aby odgrzała basem a reszta ciepła uciekłaby do góry terrarium)… co sądzicie?
A może one po prostu tak mają, że zimowe miesiące są bardziej ospałe?
Na pierwszy rzut oka temperatura za niska ale czemu w takim razie legwan nie leży pod żarówką grzewczą 6-8 godzin tylko trochę i znowu się chowa?
Poproszę o sugestie, dajcie znać jaka u Was temperatura w terrarium w miesiącach zimowych?
Z góry dziękuję! Pozdrawiam!