Mam olbrzymi problem. Mój aksolotl wczoraj napęczniał jak piłeczka (brzuch) i nie może się zanużyć, cały czas wynosi go na powieszchnię. Prawdopodobnie to coś z przewodem pokarmowym i zbierają się tam gazy które nie chcą ujść. Cały brzuch zrobił się twardy i okrągły. Maluch jadł wcześniej ochotkę ale na 100% nie połknął żadnego kamyka. Co robić?