witam,posiadam już niestety jedną samiczkę Extatosoma tiaratum(kupiłem jako maluszka wakacje) i od wczoraj zauważyłem że ma problemy z poruszaniem i bardzo dużo piła,dziś rano stała się bardzo osłabiona,nie porusza się zbytnio jedynie głową ewentualnie lekko odnóżami i to tyle.Martwie się że jest to coś poważnego.Nie je niczego,próbowałem wszelakich metod podania pokarmu,nawet poprzez papkę z liści i podawania pipetą,pytałem.AI powiedziało mi że moge spróbować podać troztartego jabłka,spróbowała ale nie ma nawet na to apetytu.Nic nie pomogło mimo że wczoraj jeszcze trzymała się na nogach dziś już kompletnie nie może chodzić.Czy to koniec I mam czekać aż powoli umrze czy jest coś co mogę zrobić póki jeszcze żyje?
Prosiłbym o pomoc