VifonMts

Witam. Zaniepokoiła mnie dzisiejsza sytuacja, mianowicie po powrocie z pracy zauważyłem że wąż zostawił fragmenty wylinki na kryjówce więc postanowiłem go obejrzeć czy zrzucił całą poprawnie, wyciągnąłem go i trzymając na rękach i mocząc co jakis czas ręce w ciepłej wodzie pomogłem mu zrzucić resztę wylinki, w pewnym momencie gdy już miałem go chować do boxa zwymiotował ciemną szaro/czarną masą. był karmiony w niedzielę 21.04.2024. Ma ok 40cm, samica, box 40x30x20 ogrzewanie matą grzewczą troszkę mniej jak połowe boxa ustawiona stała siła grzania 32 stopnie. kryjówka po stronie ciepłej i 2 po stronie  chłodnej, miseczka z wodą pomiędzy 2 strefami temperatury. Oseski którymi jest karmiona po rozmrożeniu mają białe plamki i w środku brzucha jakby wyglądają na lekko czarne załączam zdięcie. Pytanie brzmi czy powinienem go normalnie nakarmić czy odczekać pare dni? dodam ze to było jego 2 karmienie odkąd go mam poprzednie przebiegło bez komplikacji i te też na takie wyglądało do dzisiaj, i czy oseski którymi go karmię są w porządku? czy powinienem zaopatrzyć się w nowe?