Zoltak

Witam,
miesiąc temu zakupiłam heterodona zachodniego na targach terrarystycznych. Wąż ma rok, jest to samiec.
Karmię go co 3-4 dni oseskami myszy (rozmrożone w ciepłej wodzie oraz podawane też ciepłe), wszystko jest w porządku, wąż je normalnie, nie ma z tym żadnych problemów.
Żyje w terrarium: 40 dł. x 30 x 30, ma parę elementów wzbogacających typu korzeń do wspinania się, kamienie o chropowatej powierzchni, sztuczne rośliny i dwie kryjówki cieplą oraz chłodną. Poziom odpylonych trocin wynosi ok 5 cm.

Jednakże od wczoraj Heterodon dziwnie się zachowuje, jest bardzo nerwowy, przy jakimkolwiek zauważalnym przez niego ruchu otoczenia syczy, płaszczy głowę. Nie rusza się z jednego miejsca, chociaż nie martwiło mnie to gdyż pozycję miał naturalną.
Wczorajszy dzień również był dniem karmienia, wąż nie był wcale zainteresowany pokarmem. Myszkę zawsze kładę na spodku żeby nie ubrudziła się w trocinach, pomyślałam że nie jest w tym momencie chętny więc zostawiłam mu ją, rano okazało się że nie zjadł.

Jestem trochę przygnębiona jego zachowaniem, nic się nie wydarzyło co by mogło spowodować tą sytuację. Wiem tylko że przez ten miesiąc nie zrzucił jeszcze skóry. Czy to możliwe że jest przed wylinką i ona powoduje taki stan?

Bardzo proszę Was o pomoc, z góry dziękuję

Witam, posiadam parkę dorosłych patyczaków czerwonoskrzydłych, dwie samice, obie mają ok. 20 cm długości i od bodajże miesiąca składają jajka. Niedługi czas temu zauważyłam, że świeże pędy jeżyny które im daje po powiedzmy trzech dniach leżą "skoszone" na podłożu terrarium.
Zastanawiałam się czy to skutek ich gatunkowej tendencji to gryzienia łodyg i twardszych części roślin czy może te owady posiadają swojego rodzaju instynkt macierzyński, tworzą ściółkę dla jajek (dno oryginalnie wyściela tylko ręcznik papierowy).
Jajka zbieram i wkładam do inkubatora, a samo terrarium sprzątam raz w tygodniu.
Po prostu zaciekawiło mnie ich zachowanie.
Pozdrawiam.

Na zdjęciu widać tylko jedną samicę, musiałam przenieść druga ponieważ ta pierwsza dokuczała tamtej i zdążyła odgryźć jej jedno czułko. Jestem przekonana, że z takimi rozmiarami po prostu ciasno im w tym terrarium (20x20x40), zobaczę co dalej.

Witam, posiadam młodego (chyba po 2 lub 3 wylince) liścca. Codziennie pryskam dwukrotnie wodą ścianki terrarium i sprzątam je raz w tygodniu zmieniając pokarm. Dziś gdy wróciłam z uczelni zauważyłam że leży z podkurczonymi odnóżami na ręczniku papierowym w terrarium,myślę że upadek z liścia z 10 cm nie uszkodził go. Insekt co jakiś czas napina się, zawija odwłok jakby próbował odstraszyć kogoś. Pije wodę i próbuje jeść kiedy mu podaję pęsetą niewielki kawałek liścia jeżyny, wypróżnia się. Wczoraj wieczorem wykluł mi się straszyk nowo-gwinejski i dałam go do terrarium liscca, mam przeczucie że to mogło spowodować stan biednego owada. Aktualnie podaje liśccowi wodę z glukozą i solą fizjologiczną w niedużym stężeniu. Straszyka dałam do innego pojemnika. Czy wiecie Państwo co może dolegać Liśccowi?
wymiary terrarium: 15 x 15 x 20
żyje w nim jedynie Liściec.