Witam
Nie wiem na ile temat aktualny, w każdym razie podzielę się doświadczeniami.
Zaleszczotki "ulowe" to prawdopodobnie sucholubne Cheliferidae. Próbowałem je hodować po odłowieniu z uli i nawet doczekałem się młodych, niestety po kilku miesiącach zawsze padały. Przyczyny nie znalazłem.
Zaleszczotki pozyskane z wilgotnego środowiska jak najbardziej można hodować i rozmnażać "samoobsługowej koloni ze skoczogonkami, czasem można też wrzucić parę muszek. Nie próbowałem wprowadzać ich do uli, ale przewiduję że raczej nie przetrwają jako ze żyją w ściółce/wilgotnym drewnie.
Kolejny temat to nie wiem czy "nowoczesne" ule nadają się dla tych zwierzątek, osiatkowana dennica z pewnością odpada bo powypadają, bardziej bym je widział w barciach albo snozach. Mogę ew. udzielić rad w kwestii ich odławiania z natury. Są bardzo pospolite i nie jest trudno na nie trafić, są też jednak bardzo strasznie małe i ludzie ich nie zauważają. Z oznaczaniem gatunku też jest ciężko.