Mam 2 jaszczurki, Żyją oddzielnie. Obie czasami karmię z pęsety. Jedna je ładnie, ładnie też poluje. Mają stały dostęp do witamin i temperatura w 1/3 terra w ciepłej części 30-34 stopnie (mata).
Problem jest z drugą: muszę mu wybierać mniejsze robale, bo nie jest w stanie złapać większego, Ewentualnie przytrzymuję mu robala pęsętą, żeby dokładniej złapał. Żuchwa wygląda ok, nie zalega żadna wylinka. Z resztą- wylinki przechodzi idealnie, nigdy nic na palcach nie zostawało. Ta jaszczurki tragicznie poluje, nawet mola woskowego nie chce mu się łapać, wszystko mu ucieka z pyszczka. Leniwy, czy coś może być z żuchwą?
Sorry za zdublowany post, kliknęłam niechcący i nie umiem usunąć