Przygodę z terrarystyką rozpoczęłam kilka lat temu od hodowli modliszek. Kolejne sukcesy hodowlane przynosiły mnóstwo satysfakcji, zapragnęłam jednak zajmować się bardziej długowiecznymi zwierzętami. Moją uwagę przyciągnęły gekony niewątpliwie wyróżniające się wyglądem oraz występujące w wielu odmianach barwnych. W niedługim czasie po zapoznaniu się z licznymi opisami i artykułami na ich temat nabyłam swoje pierwsze gekony orzęsione. Obecnie posiadam kilkanaście dorosłych osobników tego gatunku, a co roku w hodowli kluje się kilkadziesiąt maluchów.
Od tego czasu sukcesywnie powiększam hodowlę o kolejne osobniki Correlophus ciliatus, skupiając się na odmianach rzadszych, trudniej osiągalnych. Postanowiłam także uzupełnić kolekcję o inne gatunki zamieszkujące Nową Kaledonię - Correlophus sarasinorum, Eurydactylodes agricole, Mniarogekko chahoua oraz Rhacodactylus auriculatus. Do hodowli dołączyły także Ebenavia inunguis,Gehyra marginata, Homopholis fasciata, Lepidodactylus lugubris, Paroedura androyensis, Ptychozoon kuhli, Ptychozoon lionotum, Tarentola chazaliae, Uroplatus henkeli, Uroplatus phantasticus oraz Uroplatus sikorae.
Mój też tak miał, potem mu przeszło (jak dobrał się do samiczek ). Czemu tak robił - nie mam pomysłu, gdyż żadne z w.w. nie miało u mnie miejsca. W każdym razie nie przejmowałabym się tym za bardzo skoro jak pisałeś warunki masz ok. Tylko ten faunabox zmieniłabym na terrarium, bo pojemnik (nawet te rozmiaru large) są za małe dla orzęsków. Twój 12-cm już się kwalifikuje do przeniesienia do docelowego terra.