Cześć!
Dziękuję za odpowiedź.
Generalnie podoba mi się opcja Miomantis binotata ale widziałem w sprzedaży tylko w jednym sklepie więc obawiam się, że nie uda mi się znaleźć na czas egzemplarzy z innego podwórka do prawidłowego rozrodu (jeden sklep wiec pewnie wszystkie są spokrewnione).
Lepiej wygląda sprawa z Miomantis paykullii ale z kolei to już jest trochę większy potworek.
To są moi najlepsi kandydaci. Niestety w obu przypadkach odpada hodowla grupowa co trochę moim zdaniem psuję zabawę.