Majnaczriks

Ja bym brał A.geniculata sam od niej zaczynałem, to ptasznik aktywny, dość nieprzewidywalny, raczej nie do głaskania ale bardzo ładny 

Ja bym mógł

Bardzo panu dziękuję, jest mi niezmiernie miło za pana pomoc, na pewno coś wybiorę lecz wydaje mi się że wybiorę balfouri bo nie ma co się śpieszyć z jadusami, lepiej najpierw kupić coś o takim troszkę łagodniejszym( balfouri) niż odrazu zadawać się z silnym i ryzykownym jadem (harpactira) ale gdzieś tam słyszałem i widziałem na YouTube szybkość i defensywność która jest bardziej zauważalna i większa u bafly. Sam już nie wiem, szczególnie przez to że na razie mogę mieć max. 4 pająki i jakoś nie zapowiada się na kolejnego.

a który jest mniej jadowity? z tego co wiem to chyba H.pulchripes spokojniejsza ale bardziej jadowita a M.balfouri szybszy bardziej defensywny ale trochę słabiej jadowity, czy to prawda?

Posiadam dosyć impulsywną C.versicolor(samica 3dc), Agresywną i nieprzewidywalną A.geniculata(samica 4dc)
Oraz T.albopilosus nicaragua(najpewniej również
samica 2,5dc) łagodny i okropnie leniwy Monocentrpus Balfouri to mój drugi wymarzony ptasznik zaraz po H.maculata, skoro teraz się dowiedziałem że ma sporo słabszy jak od H.pulchripes to mocno się nad nim zastanowie PS:W skali od 1/10 mógł by pan ocenić siłę jadu H.pulchripes , M.balfouri oraz H. maculata?
PS2: zależy mi na tym by ptasznik był ładny, aktywny, szybki, najlepiej nieagresywny, wolący uciec niż ugryźć, najlepiej o średnim lub dość mocnym jadzie ( nie posiadającym silnej neurotoksyny ) mógłby mi pan doradzić jakiegoś ptasznika ze starego świata o jak najsłabszym potencjale jadu