Hejka! Kilka dni temu kupiłam kraba tęczowego, ale nie u siebie w mieście. musiałam go przewieść do domu z tamtego miasta, jechaliśmy godzinę i trochę trzęsł.. Po tej jeździe samochodem zrobił się bardzo płochliwy.... Wczoraj mój brat poprawiał mu kamyczki i niechcący jeden mu się zrzucił (ale nie na kraba), a krab się zaczął na niego jakoś rzucać z szczypczykami. Poradźcie, co mam robić, żeby go oswoić, żeby się nas nie bał. Czy po prostu mam czekać, aż zrozumie, że jak wkładam rękę do akwarium, to że nie chcę mu zrobić krzywdy, tylko w dobrych intencjach?? A i jakimi konkretnymi owocami i warzywami go mogę karmić (bo karmię go tylko szynką, dawałam mu suche krewetki, ale on nie chce tego jeść, a pan w zoologiku mówił, żeby mu ten pokarm urozmaicać), proszę pomóźcie mi!!