Skocz do zawartości

Wesprzyj serwis, wyłącz reklamy  
1 raz na nowej odsłonie? | Problemy z zalogowaniem?


sheerio

Użytkownik od 06 lis 2022
W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny paź 02 2023 22:39

Moje tematy

Gekon odmawia pokarmu

06 sierpnia 2023 - 20:06

Cześć,

W czerwcu jak i połowie lipca mój gekon przechodził kwarantannę - w odchodach znalezione zostały pasożyty.
Więc pojawił się tymczasowy pojemnik (rozmiarowo praktycznie jak terrarium, poza wysokością), ręczniki papierowe, które zaczęłam stosować na codzień.
Gekon po długich głodówkach zaczął w końcu normalnie jeść, pierwszy raz odkąd go posiadam (10 miesięcy) zjadał nawet mączniki. Karmiłam go codziennie, nie odmawiał jedzenia, samodzielnie polował i "biegał" za pokarmem.

Odkąd przeniosłam go do terrarium gekon nie chce jeść. Jedzenie go nie interesuje, nie zwraca nawet na nie uwagi - od razu odwraca się i nawet ucieka głową.
Przedwczoraj namówiłam go na zjedzenie larwy Cetoniinae. Na następną się już nie skusił. Wczoraj chwilę powędrował za nią jak jeszcze się ruszała, a potem zrezygnował (muszę je "dobijać", bo mają bardzo mocny chwyt).

Myślałam, że może to kwestia pojemnika, ścianki tam miał białe, więc mnie nie widział - choć stałam nachylona od góry - a jest bardzo płochliwy. 
Druga opcja - pokarm musi być żywy - ale nieważne czy rzucę mu mącznika, szarańczę, larwę mola woskowego, czy poprzednika opisanego wyżej - zainteresowanie nią nie istnieje, mimo ruchu.
Brałam pod uwagę też potrzebę zaklimatyzowania się w "nowym" terrarium, ale trwa to za długo.

Na ten moment gekon wygląda ładnie, ale czas leci tak szybko, że nim się obejrzę schudnie mi parę gram.
Jest też aktywny, wspina się na ściankę, dekoracje, roznosi wapń po całym terrarium  :-P 

Są jakieś sposoby by zachęcić go do jedzenia? Co o tym tak właściwie myślicie?


"Potężnie" dziki gekon :)

18 marca 2023 - 23:22

Cześć,
Mam swojego gekona już dobre pół roku. Wzięłam go od osoby prywatnej, urodzony był w okolicach czerwca 2022.
Pomijam fakt, że maluch długo się aklimatyzował.
W terrarium posiada strefę cieplną około 34 stopnie, również ulubiony róg z grzaniem podłogowym - 31 stopni, oraz chłodne miejsca 20-24 stopnie (wraz z wetrock'iem).
Mimo to od samego początku ogromnie się boi. Terrarium stoi na poziomie nieco ponad pasa i w mniej aktywnym rogu pokoju. 

Zawsze gdy podchodzę do terrarium gekon od razu zastyga, a w momencie próby otwarcia delikatnie drzwiczek, szykuje się do ucieczki. Karmienie z pincety, ale z ręki też się zdarzyło (jak jest głodny to zje). Parę razy przyłapałam go na piciu wody z poidła, ale gdy mnie zauważył od razu uciekał.
Jest jeszcze jakiś nieznany mi sposób na delikatnie przyzwyczajenie go do siebie? Nie przeszkadza mi jego natura, rozumiem że może nie chcieć wchodzić na rękę, wychodzić z terrarium i być "super kumplem". Jednak on się prosto mówiąc mnie boi i niepokojące jest to, że podchodząc do niego, rozmawiając (chociażby jak wymieniam wodę czy zraszam) takie małe stworzonko tak się lęka.
Czy po prostu taka natura i czas się z tym pogodzić?







© 2001-2025 terrarium.pl. Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są wykorzystywane do emisji spersonalizowanych reklam. Więcej. Korzystając akceptujesz Regulamin.