Cześć, chciałam 'odnowić' temat, by nie zaśmiecać nowym na forum... Czy w kontakcie z włoskami parzącymi przytrafiło się komuś z Was, że skóra w danym miejscu była jakby znieczulona? W jednym 1 cm fragmencie mam właśnie taką niewrażliwą na dotyk skórę, a mądrze sprzątałam wylinkę u ptasznika gołą ręką.
Gatunek pająka: cyriocosmus elegans