Chciałbym się dowiedzieć, czy powyższy gatunek ma jakieś szczególne upodobania co do miejsca składania kokonu. Bo posiadam samicę imago (niezapłodnioną), która jest już dorosła od dość dawna a jeszcze nie złożyła kokonu. Ma w terrarium sztuczną roślinkę i kilka galązek.
Sprzedam samca Phyllocrania paradoxa i samicę.
Samiec jest niecały tydzień po wylince imaginalnej. Samica to imago od niecałych 2 miesięcy. Złożyła już 2 kokony. Jest niezaplodniona.
Cena za parkę to 60 zł plus koszt przesyłki 8 zł.
Cena za samego samca - 35 zł, za samą samicę 20 zł. Należy doliczyć koszt przesyłki przy kupnie pojedyńczysz modliszek.
Jak w temacie. Samiec 3 miesiące czekał cholera na wylinkę imaginalną!!
W tym czasie 2 samice subimago, które posiadałem zdążyły wyliniec. Jedna 1 maja, kolejna w połowie czerwca. Ta, która wyliniała wcześniej złożyła już 3 kokony, ostatni bardzo mały. Druga złożyła jeden kokon ale jest już dośc gruba (wypchana jajeczkami) więc podejrzewam, że wkrótce złoży kolejny.
Pytanie, czy opłaca się dopuszczac samca do tej pierwszej, która nie pożyje już zbyt długo. Czy jest to warte ryzyka, gdyż samiec może zostac zjedzony, ewentualny zapłodniony kokon może byc mały i nic z niego może nie wyjśc.
Proszę o jakieś opinie w tej sprawie kogoś kto ma większe doświadczenie w rozmnażaniu tego gatunku niż ja