ja 2 razy miałem podobną historię. raz z młodą tęczówką i raz z moią teniurką. ciekawe jest to, że gdy wąż już zabije i zaczyna konsumować, a człowiek spróbuje go ściągnąć, albo w ogóle poruszać palcami, to wąż zaciska się wtedy z całej siły, bo myśli, że ofiara jeszcze żyje. mimo, iż teniurka miała dopiero jakieś 75 cm totak mi się zacisneła, że naprawdę bolało. od razu zrozumiałem, że trzeba totalnie wyluzować mięśnie i poczekać cierpliwie. no i przedewszystkim to radzę nie dopuszczać do takiej sytuacji, chociaż czasem trzeba.
to trochę niepokojące. czytam już dzisiaj drugiego posta w tym stylu. pierwszy dotyczył regalisa. i taka mała refleksja -może to nie jest taki głupi pomysł, żeby kilka gatunków ptaszników wpisać na listę zwierząt niebezpiecznych. naprawdę dopuszczenie do takiej sytuacji Z TAKIM PAJĄKIEM jest karygodne. no i apel SZUKAJ GO AŻ NIE ZNAJDZIESZ. to twój obowiązek względem społeczeństwa (chyba że mieszkasz na odludziu)
chyba wiem o co może chodzić z ugryzieniem dziewczyny. zapytaj się jej, czy nie miała wtedy okresu. głodny wąż ma niesamowitą zdolność wyczuwania krwi. kiedyś pracowałem w sklepie zoologicznym, w którym było takie terra dla dusicieli wielkości malutkiego pokoju. były tam 3 moluruski i 2 constrictory. zawsze łagodne wężyki, które się dzieciom dawało do pogłaskania. kiedyś kumpela wlazła do środka żeby wody dolać i wszystkie ospałe węze nagle się podniosły i zaczeły pełzać w jej kierunku. jeden strzelił jej w udo. wszyscy byli w szoku i nikt nie rozumiał o co kaman. laska się przyznała później, że tego dnia miała dosyć obwite krwawienia. i wszystko się wyjaśniło. co do ugryzienia ciebie to może miałeś jakieś skaleczenie, albo wąż zapamiętał, że człowiek może śmierdzieć krwią i nawet się nie zastanowił dobrze tylko zaatakował. ale ja bym się nie zrażał. daj mu trochę spokoju dobrze go podkarm i bierz go na ręce czasem, bo to jest arcy fajne zwierze (osobiście uważam go za najfajniejszego z ogulnodostępnych węży) bardzo żadko się zdarza, żeby ktoś miał teniurkę tej wielkości i ją swobodnie wyciągał bo przeważnie ludzie robią dużo podstawowych błędów w okresie wzrostu i one wyrastają na prawdziwe dzikusy.dobrze by było, gdybyś miał kij herpetologiczny albo coś na krztałt, bo najwięcej ugryzień jest w momencie wyciągania z terra. pozdrawiam i powodzenia
Podobno zwierzaki te mają bardzo specyficzne wymagania żywią się tylko
owadami prostoskrzydłymi i ważkami. więc myślę, że spokojnie wykarmisz je wylęgiem świerszcza. Much osobiście nie polecam.
A jak miałeś położony ten kabel? Bo nie wolno go np. krzyżować ze sobą. Tzn jego poszczegulne fragmenty muszą być umiejscowionew odległości conajmniej 3-5 cm od siebie. Z tego co wiem to na naszym rynku są dostępne tylko jedne, naprawdę porządne kable grzewcze firmy hydor. Je można splatać ze sobą i służą zarówno do pracy w wodzie (wykorzystuje się je w akwarystyce), jak i na części lądowej . Ale ceny za to są powalające. Z całą resztą trzeba uważać zwłaszcza w wilgotnym środowisku.