Witam, niedawno przygarnąłem boa z działu oddam, chociaż lepiej mówić że wymieniłem za 7 pajączków z mojej hodowli,
boas okazał się potwornie wygłodzony i straszliwie odwodniony, pierwszego dnia po przygarnięciu nie robiłem zdjęć tylko z miejsca zabrałem się za leczenie zwierzaka więc przepraszam za brak poprawnej fotorelacji,
dolegliwości:
-rany bakteryjne na tarczkach,
-braki w uzębieniu,
-opuchlizna na pysku,
-głębokie otarcia na pysku,
-rany w gębie,
-wygłodzenie,
-odwodnienie,
-wąż z trudem się porusza, nie jest w stanie się samemu utrzymać na ręce, nie ma sił na nic,
1, dzień
natychmiastowe podanie w 7 punktach pod skórnie soli fizjologicznej po 10ml, w celu nawodnienia, oraz prysznic w ciepłej wodzie w celu (przynajmniej w małym stopniu oczyszczenia ran)
zabieg powtarzany codziennie,
3, dzień wąż nabrał sił jest w stanie się poruszać skóra stała się bardziej napięta lecz jeszcze długa droga przed nim, nie jest w stanie samemu polować ani nie posila się martwymi myszkami, cały czas nie przyswaja pokarmu więc dostaje drobno pokrojone kawałki mięsa z piersi kurczaka bezpośrednio do pyska z wielkim trudem zjada je, lecz trzeba mu to wymuszać, wymuszane jest za pomocą kleszczy chirurgicznych tudzież wędkarskich (kleszczami jest trzymany malutki kawałek mięsa i wkładany przez środek pyska aby ominąć uzębienie oraz zrobić to jak najdelikatniej w sposób nie drażniący zwierzęcia i umieszczany bezpośrednio za część gardłową) wąż nie stawia oporu w sposób szybki i ''chętnie'' przyswoił pokarm,
6, dzień wąż coraz bardziej nabiera sił skóra coraz bardziej napięta,
poniższy link przedstawia dzisiejszy stan węża oraz zabieg (zgrubienia na skórze po podaniu soli fizjologicznej, oraz na jednym zdjęciu wskazuje za pomocą igły dziwną ranę w pysku bez obawy nie próbuje go tam ukuć, oraz na pierwszym zdjęciu delikatnie przytrzymuję pysk aby zademonstrować dziwne rany)
dzisiejszego dnia (20.08) zamierzam robić gadzinie kąpiele w ciepłej wodzie wzbogaconej o nadmanganian potasu, aby pomogło mu na rany które posiada na tarczkach brzusznych , oraz na pysku
pysk będzie smarowany substancją zawierającą eter poliwynylobutylowy, jeszcze nie wiem jaką ale w 3 aptekach byłem i nie dostałem balsamu Szostakowskiego więc poszukam zamiennika