witajcie
Zacznę od tego, że do weterynarza od gadów dostanę się dopiero jutro. Mamy dwie agamy, jedna dużo większa od drugiej, w dwóch terrariach. Spotkały się przypadkiem podczas "spaceru" po domu. Ta większa rzuciła się na mniejszą i przez chwilę trzymała jej główkę w pysku, jakby chciała ją zjeść...Gdy je rozdzieliłam, mniejsza wyglądała jakby straciła przytomność. Odzyskała ją, ale od czasu tego wypadku, już kilka godzin siedzi bez ruchu z zamkniętymi oczami, z głową podniesioną mocno do góry. Nie chce jeść oczywiście. Jak wezmę ją na ręce, to macha łapkami jak szalona, a jak ją postawię to się przewraca, wygina w jedną stronę. Przewertowałam forum ale nic nie znalazłam. Czy mogę jakoś jej pomóc zanim trafi do veta?