Oj nie, nie... To jest incest incestem poganiany. Stąd karłowatość i insze problemy.
Z classiców, o dziwo, LF powstało samo tak o, pykło. A potem ludzie zaczęli mnożyć, mnożyć i wyszły potwory, które niektórzy niestety dalej mnożą i sprzedają choć wiedzą, że unikalne ubarwienie jest nierozerwalnie powiązane z nowotworami.
Groteska, i pomyśleć, że wielu z tych ludzi uważa się za miłośników zwierząt. Podobnie jest chyba z tymi Ball Pythons - hodowle tylko dla kasy, a węże trzymane w pojemnikach na dokumenty...