Od poniedziałku było wszystko dobrze lekko się bał ale nie było większych problemów z wzięciem go na ręce. Od wczoraj jednak nawet kiedy tylko włożę rękę do terrarium i coś tam pogrzebie (do tego się już przyzwyczaił) strasznie się rzuca. Odcinek ,,szyjny" z głową jest podkulony, cały czas macha ogonem i słychać straszne syki podczas ataków. Piszę ponieważ jakieś 5 minut temu zaatakował po raz pierwszy. Założyłem więc rękawiczkę bo musiałem lekko przysypać podest roślinki bo ją odkopał. Podczas tego zaatakował 2 razy. Wczoraj nie dało się go wziąć ani na chwilę bo był przestraszony i uciekał. Czemu tak zmieniło mu się nastawienie? Dodam że kupiłem mu kolejną roślinkę jakoś tydzień temu i nie okazuje ani trochę strachu podczas jego ataków.
- Przegląd
- Aktualizacje statusu
- Rekomendacje
- Znajomi
- Tematy
- Posty
- Blog
- Najlepsze odpowiedzi
- Galeria
- Filmy
- Hodowla z terrarium.com.pl
- System komentarzy
- Hodowla
Szczur1
Użytkownik od 21 lis 2021W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny sty 01 2022 14:29