Hej
poczytałem wszystkie tematy z wiązane z ziemiórkami na forum i stronach pokrewnych, zastanawiam się czy konieczny jest reset zbiornika.
Posiadam zbiornik dla drzewołazów, po starcie i wsadzeniu roślin nie było problemu, jednak gdy dodałem płazy i zwiększyłem wilgotność pojawiły się ziemiórki, no i jestem w kropce, bo nie wiem co robić.
Biorąc pod uwagę, że w podłożu mam skoczogonki i stonogi tropikalne, dodatkowo nie chciałbym stresować żab przy resecie zbiornika, więc to dla mnie będzie ostateczność. Czytałem, że ziemiórki mogą przenosić nicienie, no jest to spora obawa, która skłania do resetu. Sporo rad, które można znaleźć na forum nie dotyczy mokrych zbiorników- z tego powodu podbijam temat.
Aktualnie w kącie zbiornika powiesiłem żółty lep, który łapie dorosłe sztuki.
Biorąc pod uwagę specyfikę zbiornika przesuszenie nie wchodzi w grę.
Jakieś rady jak sobie poradzić z niepożądanymi lokatorami?
Posadzenie rosiczki?
Obecna "inwazja" dotyczy kilku latających sztuk.