Czołem
jest taka sprawa - naciąłem się na węża trawnego.. Piszę "naciąłem", bo nie miałem pojęcia, że przedstawiciele tego gatunku nie chcą jeść w niewoli. Tak właśnie słyszę od każdego, komu mówię o problemie, a coś wie o gadach (weterynarz, właściciel sklepu zoologicznego). Przed zakupem czytałem w internecie co najwyżej, że aestivusy są 'kapryśne w przyjmowaniu pokarmu'.
Także mam problem... Trzymam zwierzaka od półtora miesiąca i owszem, karmię, ale na siłe. Sam raczej do dzisiaj nic by nie upolował. Cóż jeszcze mogę powiedzieć. Ma żarówkę uvb 5%, w terrarium 26°C i swobodę - czasem siedzi przy żarówce, a czasem w dziurze w ziemi. Rośline ma, basen z wodą też.
Druga rzecz, to przebarwienia, ktorych zdjęcia nie chcą się zauploadować. Gadzi weterynarz nie wie co to może być. Za to stwierdził w kale pierwotniaki. Nie kupowałm do tąd żadnych suplementów. Facet powiedział, że odrobaczenie i podawanie witamin itd może troche pomóc, ale generalnie żebym się nie spodziewał nie wiadomo czego.
Znajomy powiedział mi, że dobry, doświadczony hodowca mi pomoże lepiej, niż weterynarz. Zatem będę bardzo wdzięczny, jeśli odezwie się ktoś, kto zna się na wężach, być może też mierzył się z moim problemem.