Hej, to ciekawa propozycja. Szanuję chęć badań. Jednak dorosłych nie oddam - traktuję je jak zwierzątka domowe, i mimo że to "tylko" owady, to byłoby dla mnie trochę jak oddanie myszy czy kanarka. Ewentualnie mogłabym poświęcić nowo narodzone, do których nie będę przywiązana, jeśli się pojawią, i jeśli nie uda mi się oddać ich nikomu jako pets. Jednak na razie nie ma żadnych nimf.
A z czystej ciekawości, mogę zapytać jaka instytucja ma zamiar przeprowadzić takie badania?
Nie instytucja a student. Obecnie to moj prywatny projekt ze wsparciem kilku pan doktor z mojej uczelni.