trochę pocieszyliście mnie. bardzo dziękuje . naczytałam się za dużo i spanikowałam teraz troszkę spokojniejsza będę. ale będę się gadzince przyglądać uważnie jeszcze raz thx.
ok napierdzę do słoika wrzucę mysz i zdechnie:D. przykro mi do CO2 nie przekonacie mnie mam po prostu złe skojarzenia. A co do worka to uważam to za mniej drastyczne i dla myszy i mojego portfela 1.mysz od razu pada 2.i tak nic nie czuje bo od razu jest nieprzytomna 3. nie mogłabym patrzeć jak mysz umiera tak..... powoli. 4. to dla studenta jest za bardzo kosztowne. ale dzięki za rady przynajmiej wiem jak się zabija mysz na 10 sposobów. jeszcze raz thx all za pomoc