Cześć, nie mam jeszcze żadnej kolonii, ale aktywnie o tym myślę, stąd moje pytanko :
Czy byłby to karygodny błąd jakbym do takiego własnoręcznie zrobionego formikarium, wpuścił kolonię Messor Barbarus 1Q+15/20W?.(Zdjęcie poniżej) Czerwone kreski symbolizują korek, który będzie tymczasowo, żeby sztucznie zmniejszyć powierzchnie gniazda. Jak będzie za małe, to mrówki się tego korka pozbędą i powiększą gniazdo.Aktualnie formi stoi na macie grzewczej i sprawdzam czy odpowiednio się grzeje dla ewentualnych przyszłych domowników.Dzięki za pomoc, miłego dnia
Czy całe formikarium stoi na macie? Jaka temperatura jest na niej ustawiona? Skąd pewność, że mrówki dadzą sobie radę z korkiem? Ile ma mn. korek? Jak z wilgotnością gniazda? Czy zdajesz sobie sprawę, że wilgotne miejsca zaczną parować, woda będzie skraplała się na plastikowych ściankach. Spływające krople to ogromne zagrożenie dla mrówek. Stąd pytania o dogrzewanie i wilgoć.
Co do korka, to możesz mieć racje, jednak wszystko zależy od jego grubości.