Skocz do zawartości

Wesprzyj serwis, wyłącz reklamy  
1 raz na nowej odsłonie? | Problemy z zalogowaniem?


Conradoo

Użytkownik od 03 sty 2021
W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny gru 11 2021 10:30

Moje tematy

Messor Barbarus - żywienie, oraz wilgotnosć.

24 czerwca 2021 - 08:55

Cześć mrówkowicze :)

 

Moja kolonia Messor Barbarus liczy na ten moment około 60-70 robotnic. Kolonia się rozwija. 

Mam kilka dość banalnych pytań, jak na amatora przystało. Po pierwsze, moje mrówki są bardzo wybredne jeżeli chodzi o jedzenie - nie ruszają przekrojonych mączników za nic w świecie, za to wsuwają muchy które o tej porze roku dość łatwo mogę im dostarczyć. Jednakże, chciałbym im urozmaicić tą dietę - w końcu ile można jeść to samo ;) I tutaj pojawia się mój dylemat, chciałbym dawać im świerszcze, lecz mam problem z ich uśmierceniem. Jak radziliście sobie na początkach swojej mrówczej przygody z zabijaniem świerszczy ? Macie na to jakieś w miarę humanitarne sposoby ? 

 

Drugie pytanie - które stawiam w roli upewnienia się w swoim przekonaniu. Jeżeli nawadniam gniazdo, to wilgotność na arenie wzrasta do 50-60% i utrzymuje się przez kilka dni, nawet wtedy gdy gniazdo wydaje się być już suche. Gdy wilgotność jest na takim poziomie, to nie powinienem się martwić o to że mrówki nie mają skąd czerpać wody ? - Tak wiem głupie pytanie, ale wolę być pewny na 100 %, nie na 90 :) Używam formikarium gipsowego "lubi"

 

Pozdrawiam, i życzę miłego dnia.


Messor Barbarus - śmierć królowej

21 marca 2021 - 10:51

Dzień dobry, troszkę się rozpiszę żeby dobrze opisać sytuację.

 

Posiadam małą kolonie Messor Barbarus od grudnia 2020 roku. Wszystko szło dobrze, królowa składała jaja, pojawiło się sporo nowych mrówek. Obecnie jest ich około 45-48. Od kilku dni królowa przestała składać jaja, i wczoraj zauważyłem że mrówki noszą ją martwą po gnieździe :( Temperatura i wilgotność jest ciągle odpowiednia, nasionek mają pełno w jednej komorze, przedwczoraj zjadły całego mącznika. Także wydaje mi się że nie popełniłem jakiegoś znaczącego błędu który mógł wpłynąć na taki bieg wydarzeń. Obecnie mrówki wciąż noszą martwą królową po całym formikarium. Dodatkowo warto zaznaczyć że żadne mrówki nie umierały wcześniej, oprócz kilku na początku jeszcze w grudniu. Co ciekawe od początku mojej hodowli która jak wspomniałem zaczęła się w grudniu, królowa od czasu do czasu kładła się na boku w bezruchu i się kuliła (tak jakby bolał ją brzuch). Było to niepokojące, ale zawsze potem wracała do normalnego funkcjonowania, składała jaja itd. Nie mam pojęcia czemu zmarła i pewnie się nie dowiem.

 

Strasznie mi żal mrówek które zostały bez matki, przywiązałem się do nich. Czy mógłby mi ktoś fachowo opisać jaka metoda adopcji nowej królowej jest najlepsza i najmniej ryzykowna? Rozważam kupno nowej samotnej królowej i przyczepienie małej siateczki do próbówki by kolonia mogła przyzwyczaić się do niej. Jeśli znacie jakieś inne sposoby które mógłbym w tym wypadku zastosować to proszę o pomoc.







© 2001-2024 terrarium.pl. Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są wykorzystywane do emisji spersonalizowanych reklam. Więcej. Korzystając akceptujesz Regulamin.