Od dwóch lat posiadam trzy gekony lamparcie, dwie samice i samca. Samiec od początku był mniejszy i chudszy od samic, ale jadł i zachowywał się normalnie. Jakiś czas temu gekony straciły apetyt, ale nie traciły na wadze, więc to zlekceważyłem. Samice zaczęły z powrotem jeść, ale samiec dalej nie chciał, stwierdziłem, że potrzebuje więcej czasu i nic z tym nie zrobiłem i to był błąd, dostał krzywicy, złamał łapę. Pojechałem z nim do weterynarza, żaden weterynarz w mojej okolicy nie zna się na gadach, ale na szczęście dostał zastrzyki z wapniem i było w porządku, zaczął jeść, przybrał trochę na masie, ale miał problemy z przeżuwaniem nie mógł dobrze gryźć, poza złamaną łapą uszkodził sobie szczękę. Karmiłem go głównie świerszczami, a czasami małymi drewnojadami. Dzisiaj podczas karmienia zwymiotował krwią, nie pogryzł dobrze świerszcza lub drewnojada a ten uszkodził ściankę żołądka. Stwierdziłem, że jeżeli mu się nie poprawi to pojadę do weterynarza aby go uśpił, ponieważ nie chcę żeby się męczył. Wiem, że nawaliłem i mam o to straszne wyrzuty sumienia. Sam nie wiem co robić, przez to wszystko zacząłem się zastanawiać czy nie oddać komuś reszty gekonów. Czy macie jakieś pomysły co mógłbym w tej sytuacji jeszcze zrobić?
Edit: Jeżeli przeżyje to może oddam go komuś kto potrafił by się nim zająć.
Edit 2: Dziękuje wszystkim za odpowiedzi, sądziłem że będzie z nim bo tym gorzej, ale szybko się po tym pozbierał, odzyskał siły i znów chodzi zwiedza i się wpina, choć na to ostatnie nie ma możliwości bo w jego aktualny pojemniku jest tylko kryjówka miska i kawałek kory. Muszę jeszcze przemyśleć całą sytuację i podjąć decyzję, gdy tylko będę mógł to pojadę do weta. Samiec nie miał też problemów z wylinkami. A samice trzymają się świetnie, z ich wagą jest dobrze i są bardzo ruchliwe i ciekawskie. Nigdy nie znosiły jajek, mimo iż przez dwa lata były z samcem. Od zakupu był samiec mniejszy od samic, miał mniejszy apetyt, ale nie miał problemów z wagą i kośćmi. Zdjęcie pierwsze i drugie to zdjęcia samca a trzecie jednej z samic, druga samica jest prawie identyczna wielkością i wagą. Na zdjęciu pierwszym widać wygiętą łapę.
1.
120041967_1647038282126270_8173999240888456058_n.jpg 47K
1 pobrań
2.
120072640_647524879529218_51523317613061885_n.jpg 51,33K
1 pobrań
3.
120088807_360888611929662_8001590324132029038_n.jpg 63,92K
1 pobrań