Ja nie będę nikomu mówił co ma robić, bo w sumie już mi się odechciało takich dyskusji, ale przynajmniej zastanów się, czy jak masz dziurę w zębie, to też czekasz aż samo odpadnie? Zwierzęta też odczuwają ból, być może warto to wziąć pod uwagę.
Co do ogona, jeśli nie jest to grzybica, a mechaniczne uszkodzenie, to faktycznie może samo odpaść, chociaż jeśli gekona będzie ta rana męczyła / swędziała to sam zacznie odgryzać sobie ogon, takie przypadki tutaj na forum też były (Gekon gryzie się po ogonie). W przypadku grzybicy będzie obumierać coraz większa część ogona.
No i pod względem finansowym też mniej kosztuje leczenie małej końcówki ogona niż późniejsze problemy z całym ogonem.
Da się jakoś rozruznić grzybicę, a uszkodzenie mechaniczne?