Witaj,
Właściwie dopiero zamierzam zacząć z terrarystyką i wciąż zbieram informację, ale myślę, że opinia początkującego też może się przydać.
1. Skoro ma to być budżetowa propozycja dla początkującego to sądzę, iż wystarczy jedno gniazdo obsługujące urządzenie grzewcze.
2. Sam przy Madzi 0 zauważyłeś, że impulsowe sterowanie wydłuża życie elementom grzewczy, więc chyba nic dodawać nie trzeba.
3. Dla pojedynczego terrarium (pewnie nie za dużego) powinien wystarczyć jeden czujnik.
5. Na forum polecane są elementy grzewcze o mocy 50 W, dla osób zaczynających swoją przygodę, więc przesadzać nie trzeba, jeżeli wiąże się to z dodatkowymi kosztami.
8. RT-2 nikt nie wystawia na pokaz, a skoro chcesz go zastąpić to nie ma sensu robić czegoś na pokaz. W końcu ma być to "cichy bohater". Ważne, żeby obudowa była solidna.
7. Raczej nie jest konieczny, jeżeli urządzenie będzie programowane zewnętrznie, ponieważ i tak ma ono utrzymywać zadaną temperaturę. Może z kolei pojawić się przy programowaniu przyciskami.
6. Skoro urządzenie i tak nie będzie na wierzchu może być programowane przez USB i schowane na długi czas. Ewentualnie opcja z przyciskami, będzie lepsza niż pokrętło. Apki i www to raczej niepotrzebny, górnolotny bajer.
4. Tylko temperaturę. Doświadczeni terraryści polecają kontrolować temperaturę na dwa sposoby dla bezpieczeństwa, więc znajdzie się miejsce w terrarium dla dodatkowego termometru i higrometru.
9. Również tylko temperatura. "Po taniości" o wilgotność można zadbać ręcznie, a na rynku mamy programatory czasowe za przysłowiowego piątaka.
10. Rozsądna osoba dopłaci do sterownia, jeżeli przeczyta o tym jakie problemy i zagrożenia niesie RT-2. Cena nie powinna też przekraczać urządzeń podanych przez Walkingbeer, by Twoje urządzenie było konkurencyjne, ale lepiej dostosowane.
Z drugiej strony czytam często o różnicy temperatur za dnia i w nocy. Możesz wziąć to pod uwagę przy planowaniu sterownika. Będę obserwować temat.
Pozdrawiam