Kupiłem sobie ostatnio w Świętochłowicach vagansa [ L7 ]. Jest to pierwszy pajączek wśród moich zwierzątek terraryjnych. Pierwsze wrażenia:
- niesamowity, już w 5 minucie po wpuszczeniu do terrarium [ 2 godziny telepał się w aucie ] upolował świerszcza. Zero obciachu w nowym terra.
- do teraz [ 23.15 ] zjadł 3 duże świerszcze i jednego drewnojada giganta [ na razie go owija ]
Jestem zaskoczony jego spustem! One tyle jedzą? Barjereczka.
Pierwszej nocy poprzestawiał wszystko. Wykopał gigantyczną [ jak na jego rozmiary ] dziurę i pokrył wszystko siatką przeźroczystej pajęczynki.
Wszystko to mnie dziwi i cieszy bo do tej pory hodowałem wyłącznie jaszczurki, a ich reakcje są dla mnie w 90% przewidywalne.
Pająki są gitara. Przynajmniej Vagansy.
aha, tak sobie szperam i szperam i się zastanawiam czy to na bank jest vagans? Wszystko ma zgodne ze zdjęciami tylko stawy w nóżkach ma białe......
Przeprowadziłem wczoraj moją rogatą [ 10 centów ] do dużego terrarium z kameleonami. W pierwszej minucie pobytu schwytała karaczana madagaskarskiego [ 7 centów ] i zaczeła połykać! W pierwszej chwili chciałem interweniować, słyszałem o przypadkach uszkodzeń wewnętrznych zadanych przez połykane żywcem owady. Ale stwierdziłem, że skoro złapała to chyba wcześniej oszacowała zdobycz?
Po 20 minutach karaczan został wessany a żabka zmieniła kształt. Chyba wszystko u niej działa! Niesamowite! To tak jakby człowiek zjadł kanapkę wielkości taczek.