Hej,
Z moich obserwacji wynika, że jaszczurki doskonale widzą pożywienie z odległości od 2cm-15cm (zależy od gatunku).
W czasie podawania pokarmu z pincety lub z ręki jeśli podtykasz pod sam pyszczek, to po prostu jaszczurka będzie zamykać to oko, lub oba, z której strony podsuwasz coś zbyt blisko do gada. To jest naturalna reakcja obronna. Ty też jak ktoś gmera Tobie bezpośrednio przed oczami to w pierwszym odruchu zamykasz oczy...
Bardzo często to też jest reakcja na owada o długich czułkach/odnóżach/skrzydłach - zwierzę naturalnie chroni swój najwrażliwszy organ - oczy.
Czasem jak odpoczywa to w czasie wygrzewania drzemie, coś w rodzaju pół snu. Jest to normalne u niektórych jaszczurek. Choć zazwyczaj jest to związane z jakąś przeszkodą terenową w pobliżu.
Czasem, gdy gad jest w trakcie lub dopiero po wylince, może się okazać że stara skóra z powiek/wokół oczu nie zeszła lub przeszkadza pupilowi. Weź go obejrzyj dokładnie i sprawdź czy wylinka nie została wokół oczu. Wówczas wtedy bardzo delikatnie czy to w kąpieli, czy podczas oględzin zdrowotnych na ręku można bardzo delikatnie pincetą (czystą) lub mega delikatnie palcami (czystymi) pomóc gadzinie i pozbyć się przeszkadzajki. Jeśli się obawiasz zrobić to samemu, to możesz oczywiście z tym iść do weta.
Niestety czasem się też tak zdarza, że gad uszkodził sobie oko (przy karmieniu, czy o jakiś element wystroju terrarium) lub nabawił się infekcji, oko zwykle albo jest zamknięte i widać wysięg ropny z oka, albo wręcz odwrotnie i coś już na pierwszy rzut oka jest nie tak. Wówczas dobrze jest z pupilem odwiedzić weta.
Tak czy siak - obejrzyj dokładnie gadzinę, nabierz dystansu z podawaniem pokarmu (nie pod sam pyszczek tylko tak w odległości 3 cm przed pyszczkiem). A jeśli nie ma innych objawów to nie narzucaj się. Jeśli coś jednak zauważysz więcej, lub pojawią się nowe objawy (jak utrata apetytu, spadek wagi, jakiś wysięg z oka) to niezwłocznie odwiedź z pupilem weta.