Banditwo

 IMG_20201002_073709.jpg   266,69K   0 pobrań

 00000IMG_00000_BURST20200531112512561_COVER.jpg   177,9K   0 pobrań

Więc aby nie zostawić tematu w formie niedokończonej kilka informacji ode mnie: po wizycie u Pani Dziopak i przebadaniu żółwika stwierdziła że ma się świetnie, według niej rozwija się bardzo dobrze a jego zachowanie to raczej nic innego jak jesienne fochy i dorastanie płciowe, a przy okazji okazało się że to samczyk.  Pozdrawiam wszystkich.

Hmm, mało to pocieszające ale przynajmniej wiem na czym stoję. Nasz pierwszy żółw z tego sklepu padł po 3ch miesiącach z niejasnych przyczyn, może przyczyniliśmy się do tego niewiedzą a może... 

Nieważne, zdecydowaliśmy się na kolejne podejście nie zrażając się porażką hodowlaną początkującego hodowcy żółwi więc o tego dbamy i chuchamy jak o członka rodziny. 

Bardzo dziękuję za ważne informacje i wskazówki.

Dziękuję za odpowiedź, dane są jak najbardziej aktualne. Tego weterynarza polecił nam sprzedawca z Krakowa z Bazyliszka od którego kupiliśmy żółwia. Poczekam kilka dni zobaczę czy stan i wygląd się zmienia, dzisiaj np. był bardzo ruchliwy i chętnie jadł jakby wypił zgrzewkę Red Bulla. 

A do tej weterynarz z Kolbuszowej próbowałem kilkukrotnie kontaktu ale nikt nie odebrał telefonu, może tak trafiłem akurat.

Nie, żadnych badań nie było robionych, weterynarz stwierdził że ogólnie wygląda dobrze ale niepokoi go to zaróżowienie na plastronie. A weterynarz z Krakowa.